Powstanie Warszawskie wybuchło 1 sierpnia 1944 roku. Do walk przygotowywano się na długo przed podjęciem decyzji o zrywie. Rozkaz o rozpoczęciu działań wydał 31 lipca gen. Tadeusz „Bór” Komorowski, dowódca AK. Foto: https://viva.pl/
Na początku ruszyła młodzież. A potem już uczestniczył, kto żyw!
Opadł pył, uprzątnęliśmy stosy gruzów, naprawiliśmy dach i udało się przetrwać kilka zim. Wrócili niektórzy nasi bliscy. Po upływie 78 lat od wybuchu Powstania, Ci, którzy przeżyli i Ci, dzięki którym żyjemy, stajemy przed tym samym dylematem.
Przykłady z historii? Dylemat Barski z 1768, Listopad 1831, Styczeń 1863, Bitwa Warszawska 1920. Przyczyny i okoliczności niemal identyczne, motywy patriotyczne, przebieg klasyczny a każdy upadek okupiony coraz większą liczbą ofiar. Skutki ekonomiczne odrabiały całe pokolenia. Współcześni nie bardzo wiedzą o czym mowa. A przecież, jeśli coś z przeszłości wytycza kręty dukt, to: „gospodarka, głupcze”! Przykłady: konfiskaty szlacheckich majątków po każdym powstaniu niepodległościowym, zesłania na Sybir, wygnania, przesiedlenia, wojenne łupiestwo.
Z perspektywy czasu widać, że celem odwiecznych walk polskiego społeczeństwa, także w pamiętnym 1944 roku był zryw o Niezależność Narodową. Dochodzenie do tej konstatacji, po doświadczeniach historycznych (zabory, wojny, okupacje), utrwaliło w przekazach pokoleniowych odpowiedni sposób myślenia o kategoriach państwa. Inkorporacja Polski do Europy Zjednoczonej formalnie w roku 2004, nie zmieniła pryncypiów. Przynależność do Europy geograficzna – istnieje od zawsze. Kulturowa, także, z tolerancją wyznaniową np.: protestantyzmu a w nim luteranizmu, kalwinizmu, nie wyłączając Arian i innych wyznawców, począwszy od Chrztu Polski w 966 roku. Eksperymenty francuskich Jakobinów do Polski dotarły jako rodzaj przestrogi o wdrażaniu „osiągnięć” tej rewolucji.
Po 123 latach niewoli, w roku 1918 Rzeczpospolita Polska odrodziła się na gruncie chrześcijaństwa, z przewagą myśli katolickiej. Konstytucyjnie, ustrój Rzeczypospolitej zapewniał, że każdy obywatel dysponował tak samo ważnym głosem, jak każdy inny polski obywatel. Warto też odnotować, że tuż po wyzwoleniu w roku 1919 kobiety uzyskały w Polsce prawa głosu tak, jak mężczyźni, co było osiągnięciem niewielu wówczas ustrojów w świecie.
Rewolucja Bolszewicka, pomimo wysiłków ruskiej agentury przyniosła ten efekt, że zaowocowała konsolidacją społeczeństwa polskiego wokół ideałów Rzeczypospolitej, przyśpieszając proces unifikacji narodowej.
Kiedy myślimy o europejskiej jedności, o solidarności, tak konkretnie od akcesji w 2004 roku, to zastanawiamy się, co takiego chcemy zakomunikować światu? Spójrzmy na opcje: Europa Zjednoczona, to :
– jeden Naród, Jedna Rzesza, Jeden Wódz (Ein Volk, ein Reich, ein Fuehrer)
– jeden i ten sam język (bez wątpienia, niemiecki)
– jedno wyznanie i ta sama wiara (w Marksa, dlaczego nie?!)
– nie zapominajmy o kwotach CO2 przy ochronie planety, o walce z ociepleniem, o prawach zwierząt
– o prawie do aborcji (od początku poczęcia, do początku końca)
– o prawie do eutanazji (we wszelkich formach, z ortotanatyczną włącznie)
– jeżeli jakiś aspekt nie został ujęty, to dlatego, że jest to wyliczenie przykładowe.
Plan Zjednoczonej nie zawiera pojęcia kulturowej tożsamości, a tym bardziej narodowej identyfikacji. Czego tu brak, co nadaje się do wykorzenienia (usunięcia, redukcji)? Jest „to coś”, w zasadzie tak osobliwego, jak odwieczna dążność człowieka aby należeć do tego samego narodu, do którego należeli przodkowie i należą bliscy i dalsi i ci, nie tylko spokrewnieni. Czy ta narodowa jedność, duma z niej, nieustająca chęć identyfikowania się z osobami tego samego narodu stała się balastem? Komu, czym, w jaki sposób przeszkadza ten aspekt w przechodzeniu na wyższy poziom? Gospodarczy? Społeczny? Każdy inny, jeśli sprzyja owej jedności?! Tu każdy może określić swój własny stopień wtajemniczenia w „być” albo „nie być ale mieć”. To trzecia kategoria. Dla pojmujących podporządkowanie użytkowo.
W 1980 roku w Polsce ponownie eksplodował ruch Narodowej Niezależności (Solidarność). Zjawisko to próbowano przykrywać nie tylko z uwagi na istniejące w tej części świata pojałtańskie porządki, ale z uwagi na czas ich obowiązywania, co najmniej przez 50 lat od ich zawarcia. Kontekst historyczny ma znaczenie dla rozumienia politycznych realiów we współczesnej scenie politycznej. Scena ta obfituje w wyboje, rozboje, fazy wzrostu i anihilacji, a międzynarodowe powiązania ekonomiczne oraz interesy polityczne dopełniają reszty.
Czy zastanawiamy się nad niepodległością bytu państwowego? Jak Warszawscy Powstańcy z 1944 roku odpowiedzieliby na to pytanie, co można im dzisiaj zaproponować?
Takie ujęcie tematu pozostaje bez związku z myśleniem, że dzisiaj czasy są inne. Do Europy (zjednoczonej czy nie) wojna, ta najprawdziwsza już stuka, dobija się nawet. Po ostatnich wyborach w RFN, Niemcy ogłosili światu swój odkrywczy plan integracji Unii Europejskiej. Pod własnym kierownictwem. W języku niemieckim Gleischaltung oznacza: zrównanie, zrównoważenie. Co na to real, jak będzie w praktyce? Spróbujmy ten zarys sprawdzić na podstawie książki pt. „Państwo Stanu Wyjątkowego” prof. Franciszka Ryszki.
Współcześnie znane jest zjawisko niezrozumienia (nieprzyjęcia do świadomości) najzwyklejszych pojęć, określeń, znaczeń przez większość populacji. Wypada więc łopatologicznie wyłożyć, czym jest niepodległość?
Spróbujmy na przykładzie:
Kierownik Krzyś: Panie Jasiu, czy mógłby Pan zainstalować temu panu zmywak?
Reakcja może być następująca:
1° Oczywiście Panie Krzysiu, przecież to nasz wspólny interes (demonstracja podległości)
2° Wal się pan, ja panu nie podlegam (demonstracja niepodległości)
3° A co ja z tego będę miał? (demonstracja niezależności, z przyzwoleniem na podległość)
Odpowiedź Krzysia: dobrze zapłacę (demonstracja szacunku)
Odpowiedź Christopher’a: rób śmieciu albo każę Cię wychłostać (demonstracja dominacji/czytaj chamstwa).
Inna wersja tej samej odpowiedzi może brzmieć znacznie bardziej przekonywająco: Drogi Panie Jasiu, jeśli to zajęcie Panu nie odpowiada z przyczyn „estetycznych”, to może weźmie Pan sobie tydzień bezpłatnego urlopu; taki odpoczynek da Panu czas do namysłu (demonstracja wykształcenia).
Przykład jest akademicki a wybór skromny. Przynajmniej na obecnym etapie historycznym. Komu nie po drodze z tym przykładem, niech zerknie w ustroje federacyjne.
Na Woli zebrano 12 ton popiołów spalonych zwłok zamordowanych Polaków. Niemcy jeszcze w pierwszych dniach powstania dokonali mordu na ludności cywilnej na rozkaz Hitlera. Foto:https://viva.pl/
Powstanie Warszawskie 1944 było przede wszystkim zrywem nadziei, opartej na błędzie założenia, że Armia Czerwona, stojąca tuż za rzeką, ruszy z pomocą. Naiwność tego myślenia wykorzystywana jest do walki z pamięcią AK nawet dzisiaj. Nie tylko do walki z pamięcią o AK, ale do walki ze współczesną Jej wersją. Budowanie na tym gruncie wątpliwości międzysojuszniczych, jest wypróbowaną metodą każdego okupanta, wystarczy sięgnąć do literatury przedmiotu.
Weźmy pod uwagę, że umowa między Gestapo a NKWD z 1940 roku zawarta w Zakopanem obowiązywała do końca wojny tj do 1945 roku. Ale nie ma żadnej pewności, czy nie została owa umowa wznowiona po wojnie i czy nie obowiązuje nadal, być może w nowej formie, ku obopólnej korzyści umawiających się stron.
Powstanie Warszawskie 1944, jest dla świata, rocznicą ważniejszą niż tylko dla Polaków, którzy zachowali czyn powstańczy w pamięci i nadal obchodzą uroczyście godzinę „W”. Jest symbolem zorganizowanego desperackiego sprzeciwu przeciwko opresji okupanta, bez względu na kolor, styl, czy motywy zorganizowanej zagłady. Warto, by świat, cały świat przyjął tę naukę z przekonaniem, co najmniej takim, jakie zabrali ze sobą na zawsze Warszawscy Powstańcy. Chwała Im!
Jakie okoliczności zdecydują o Narodowej Niezależności? Różnice interesów umawiających się stron, gospodarcza dominacja jednej z nich, błędy w ocenie czy prawo korzyści strony trzeciej, czwartej …? Bo, jeśli nie, to tylko Łaska Boska…
Stella Black & Marcisz Bielski, USA, GH 7/31/2022