W wielkanocnym koszyczku

Święconka

Święconka, to nic innego jak potoczna nazwa pokarmów święconych w kościele katolickim w wigilię Wielkanocy. Od nazwy święconka, pochodzi termin święcone, lub zbożne czyli uroczyste śniadanie spożywane w Wielką Niedzielę.

Na szlacheckich dworach

Święcenie potraw w Wielką Sobotę, dawno temu odbywało się na dworach szlacheckich. Święcone tam było wszystko jadło, które miało znaleźć się na świątecznym stole. Bogaci swoje jadło rozkładali na stołach, zaś biedniejsi gospodarze przynosili do domu szlachcica kosze z pokarmami, które miały być poświęcone przez przybyłego tam kapłana. Czynność ta jednak zajmowała zbyt wiele czasu księżom, którzy stopniowo wprowadzili zakaz święcenia pokarmów w domach i zwyczaj ten przenieśli do kościoła.

Okres międzywojnia

Jeszcze w okresie międzywojennym ubiegłego stulecia w wiejskich parafiach przywożono w pięknie wystrojonych koszach do poświęcenia, całość pokarmów przeznaczonych na śniadanie wielkanocne. Od wieków uważano, że takie pokarmy, które zostały poświęcone przez kapłana posiadają magiczną moc. Księżna Lubartowska żyjąca w osiemnastym stuleciu, nakazała nawet suszyć, a następnie kruszyć chlebek poświęcony w wielkanocnym koszyczku, by przechować go przez cały bieżący rok. Leczyła ona nim wszystkie nękające ją choroby i dolegliwości, spożywając codziennie starte pieczywo.

Zasuszone borowinki

Hrabia Hilary Drohojowski natomiast suszył borowinki, którymi dekoruje się koszyczek wielkanocny, a w razie jakichkolwiek kłopotów zdrowotnych wykonywał z nich napar, którym się raczył kilka razy dziennie. W koszyczku wielkanocnym nie może zabraknąć jaj, które są symbolem życia. Święci się jajka w postaci kolorowych pisanek, kraszanek, lub tak zwanych urodek. Taką nazwę posiadają jajka, święcone w koszyczku bez skorupki.

W Księstwie Warszawskim

W latach Księstwa Warszawskiego, Polacy zachowywali przez cały rok skorupki zdjęte ze święconych jajek, którymi posypywali głowy swoim bliskim, udającym się w dalekie podróże. Uważano bowiem, że one uchronią podróżującą osobę przed wszelkimi kłopotami, a szczególnie przed kradzieżą lub zgubą. Na stole wielkanocnym obok mięs i ciast, stawia się koszyk ze święconką.

Śniadanie wielkanocne

Śniadanie wielkanocne rozpoczyna zwyczaj dzielenia się poświęconym jajkiem, a następnie należy próbować wszystkie te pokarmy, które zostały umieszczone w koszyczku. Dawny zwyczaj wielkanocny kultywowany głównie na wsiach nakazywał, aby wracając ze święconką obejść dom trzy razy, zgodnie z ruchem wskazówek zegara, co miało wypędzić złe moce z gospodarstwa, a szczególnie diabła Pokutnika, nakłaniającego domowników do grzechu. W dawnych czasach, kiedy to naszego kraju nie było wśród wolnych narodów w Europie, obowiązywał zwyczaj zaniesienia koszyczka ze święconym do wszystkich miejsc, w których przetrzymywani byli Polacy, walczący o niepodległość swojego kraju. Podobno wierzono, że ta odrobina święconego, choć na chwilę odmieni złe usposobienia naszych oprawców.

EWA MICHAŁOWSKA- WALKIEWICZ