Hrabina Cosel
Ciekawostki

Kobiety, ach te kobiety…

Część V i być może nie ostatnia

Oświecenie – epoka empiryzmu

Hrabina Cosel Ostatni odcinek artykułu o kobietach dotyczył epoki Odrodzenia, czyli Renesansu. Starałem się w nim ukazać typowe obrazki z tego okresu, które dałyby Czytelnikom posmak tamtych czasów.

Ukazałem więc typową dla minionej epoki postać poety z Czarnolasu, który gros swojego życia spędził pod lipną lipą przy boku swej umiłowanej małżonki. Nie zabrakło też czarnoksiężników w rodzaju Twardowskiego i różnego rodzaju czarownic, które wówczas, po wprowadzeniu produkcji potokowej, taśmowo palono na stosach.

Bieżący odcinek zostanie poświęcony czasom Oświecenia i dotyczyć będzie „saskich ostatków”. Zostanie w nim przedstawione nastawienie empiryczne społeczeństwa i uwypuklona sieć intryg, jakie płeć piękna rozsnuła nad płcią odmienną, która pomimo swego panowania nad całym światem nie miała nic do powiedzenia (a nawet do rządzenia) we własnym domostwie. A więc do dzieła. Alea iacta est (kości zostały rzucone)! – jak powiedział Cezar, rzucając przez Rubikon kości szwendającym się psom.

[…]

Ren Venus
Ciekawostki

Kobiety, ach te kobiety…

Część IV i być może nie ostatnia

Poprzedni odcinek o kobietach wypełniło Średniowiecze wraz ze swymi gotyckimi zabytkami w postaci tzw. pasów cnoty niewieściej. Dokonano też dogłębnego i przekrojowego podsumowania dynastii jagiellońskiej, a konkretnie jej przedstawiciela – Władysława Jagiełły i jego żony Jadwigi.

W bieżącym odcinku zostaną omówione przejawy czysto sarmackiego savoir-vivre’u, jaki miał miejsce względem wszystkich waćpanien, jejmości i szanownych matron oraz innych kobiet, przez co w czasach Odrodzenia ogromny splendor spłynął jak po wodzie na naszą brać szlachecką. A więc do rzeczy… jak rzekł pewien sklerotyk, mówiący od rzeczy.

Epoka Odrodzenia lub Renesansu (z włoska: Cinquecento) miała epokowe znaczenie dla rozwoju ludzkich umysłów, budownictwa, rozwoju w Polsce przemysłu samochodowego (pierwsze egzemplarze cinquecento), malarstwa oraz różnych innych gołych obrazów i rzeźb, od których zaroiły się nawet  rzymskie kościoły czy inne bazyliki. Wydano nawet specjalny edykt cesarski w sprawie rezygnacji w ubiorze z listków figowych u naszych protoplastów rodu ludzkiego – Adama i Ewy. Wielu Polaków wyjeżdżało do Włoch studiować te „obrazowe” kamienne ciała. W trakcie studiów musieli jednak tykać te rzeźbione oraz inne ciała-modele, przez co nabawiali się na ziemi włoskiej „francuskiej przypadłości”, która wraz z pomorem i innymi „dopustami bożymi” nagminnie grasowała w ówczesnej Europie. Jednak nabyte doświadczenie i nauki, których zdążyli liznąć, przydały im się bardzo na ziemi ojczystej i mogli nimi obdzielić wszystkie osoby (szczególnie niewiasty), łaknące ich jak kania dżdżu, czyli mżawki.

[…]

Ciekawostki

Inn Cooking Releases 2008 Holiday Recipes

INN Cooking INN Cooking, a breakfast website and a newspaper recipe column, has released is 2008 Holiday recipes, available at www.InnCooking.com.   

Focusing on the American breakfast, INN Cooking’s recipes come to the rescue of today’s busy home cook with simple recipes that can be used by anyone in a low-tech kitchen.

The lineup that will help make any holiday breakfast or buffet distinctive includes Pumpkin Cranberry Pecan Pancakes, Baked Praline Apple French Toast, Gran Marnier Strawberry Croissant French Toast, Holiday Oatmeal Cookies, and Fabulous Holiday Smoothie.

“I remembered how my grandmother, using limited appliances and plain ingredients, created such fantastic breakfast meals with wonderful aromas, ” says Inn Cooking creator, Merida Johns.  “I decided to duplicate this in my own INN kitchen with a low-tech” kitchen (no ultra-fancy gadgets), readily available ingredients, simple cooking techniques, and easy recipes are the basic elements in “making it simple….but making it yummy,” adds Johns.

[…]

rycerz
Ciekawostki

Kobiety, ach te kobiety…

Część III i być może nie ostatnia

rycerzW poprzednim odcinku starałem się rzetelnie (w miarę możności) udokumentować dzieje męskiego poświęcenia względem płci przeciwnej, poczynając od czasów faraonów a kończąc na wędrówce wraz ze Świętą Rodziną po starożytnej Ziemi Świętej. Nadszedł obecnie czas, aby zająć się czasami Średniowiecza, kiedy to powstały liczne manufaktury, produkujące na potrzeby błędnych rycerzy tzw. „pasy cnoty”, a które zawładnęły wkrótce całym Wolnym Rynkiem Zachodnioeuropejskim. Prawdziwych patriotów zainteresuje też z pewnością epoka dynastii Jagiellonów i związane z nią różne dyrdymałki.

Po upadku Cesarstwa Rzymskiego i nastaniu Średniowiecza jak grzyby po deszczu majowym zaczęły wyrastać mnogie zastępy błędnych rycerzy, którzy nic nie robili, tylko wte i wewte szwendali się po całej Europie. Ci donkiszoci poprzez błądzenie osiągali wreszcie zamierzony cel (czyt.: nirwanę), do którego zdążali bez chwili wytchnienia przez całe życie. Symbolem kresu ich życiowej wędrówki była tzw. Dulcynea, której nikt nie widział na oczy, za to wszyscy ją kochali i czcili. Każdy z rycerzy miał taką swoją „przydziałową” Dulcyneę, której miłość leżała im ciężkim głazem na sercu i o której cześć stawał w szranki w czasie rycerskiej corridy. Rycerze-torreadorzy walczyli w ciężkich zbrojach i z tego powodu mieli podwójnie ciężkie życie. Wystarczyło jednak, aby w loży rządowej jakaś nadobna dziewoja machnęła rękawiczką, szarfą lub świeżo nakrochmaloną chusteczką, to wtedy biednym wojakom jakby kto viagry lub bobu zadał! Z wielkim trrrzzzaskiem i chrrrzzzęstem stawali oni naprzeciw swym rywalom konno okoniem i dopóty wojowali, dopóki ostatniego ducha nie wyzionęli. Gdy taki gieroj spostrzegł, że już nie żyje, to stygnącą jeszcze prawicą przesyłał wybranej wybrance serca całusa. Taką mu to przynosiło ulgę, że mógł wreszcie spokojnie nogi wyciągnąć. Wtedy to zacna białogłowa lała w rąbek chusteczki potoki perlistych słonych łez, które wraz z łzami pobliskich sąsiadek łączyły się stopniowo w strumyki, te zaś w rzeczki i rzeki, aby w końcu znaleźć swe ujście w morzu. Uczeni w piśmie twierdzą, że z tych dziewiczych słonych łez powstało dzisiejsze Morze Martwe, gdzie stopień zasolenia jest wprost niesamowity.

[…]

Santa Claus reading wish list
Ciekawostki

No Darcie, there is no Santa Claus!

By Robert Strybel, Warsaw Correspondent

 

Santa Claus reading wish listSix-year-old Darcie Nowaczyk of Cicero recently saw someone dressed up as Santa Claus taking a break out in back of the mall, puffing a cigarette with his fake whiskers pulled down. Some kids at school say that there is no real Santa Claus, that parents only tell kids such fairy tales and put the presents under the tree themselves when the youngsters aren’t around. To clear up her doubts, little Darcie decided to write to a Polish-American newspaper her grandmother gets and ask what are things really like. A short while later, she received the following reply:


“No Darcie, there is no Santa Claus. Oh you’ll see plenty of those roly-poly elf characters in their funny red outfits and silly pompom-topped caps everywhere you look: at the mall, on TV and billboards, in newspapers and store windows. Usually they’re advertising something, because that is why they were created in the first place. Today’s shopping-mall Santa is nothing but a gimmick used by big business to talk people into spending more money than is good for them.

[…]

Święty Andrzej
Ciekawostki

Na Świętego Andrzeja błyska pannom nadzieja

Aleksander Wietrzyk


„Wróżenie, moje wróżenie

Wypatrywanie przyszłości,

Szukanie, moje szukanie,

Moje szukanie miłości…”

 /I. Iredyński/

 

Jesień jest już z nami. Przyniosła nam oprócz swych urokliwych kolorów, także nasze wspomnienia z lat młodości spędzonych w Polsce. Jakże barwne i pełne tajemnic były tradycyjne andrzejki. Może warto je przekazać młodej generacji. Może nowe pokolenie zafascynuje ta urokliwa tradycja, tak, jak nas kiedyś? I wniesie do życia odrobinę sentymentu i tajemniczości. Aby wprowadzić naszych Czytelników w „zagadnienie” podajemy kilka faktów charakteryzujących tę tradycję. […]

Ciekawostki

How to Charm Your Wife with… Turkey?

turkey I bought a small parcel of land in the northwest corner of Wisconsin, pretty close to the Michigan border, with a small cabin in the woods. The parcel is not large, 19.5 acres, or 7.9 hectares. But it’s next to a public hunting ground of some 2100 acres ,or 850 hectares. You could say that I now have a chance to frolic about in the woods.

Forests have a special meaning for me. I love nature, animals, trees and greenery, and every so often I escape from Chicago into the woods, to shake off the city dust, to renew my contact with things green, to breathe in the fresh scent of pines, to recharge my psychic batteries, to get ready for months of living among the city’s concrete walls, and to come back inspired and refreshed.

Wandering through the woods, I pet the trunks of friendly trees, nod my head to occasional deer, and more and more often I meet some wild turkeys!

 

Interesting creature, that wild turkey. Yes, I know very well that the first turkeys in Europe came from America. And I also know that the Thanksgiving Day almost couldn’t happen here without a turkey (best with cranberry sauce). But this wild turkey is a special, unique and very interesting bird for me. […]

indyk
Ciekawostki

Jak zauroczyć indykiem żonę…

indyk W północnowschodnim zakątku stanu Wisconsin, dosyć blisko (12 mil) od granicy ze stanem Michigan, kupiłem sobie kawałeczek własnego lasu z maleńką chatką. Kawałek nieduży – 19.5 akrów (ok. 8 hektarów.), ale przytyka on do publicznego rewiru myśliwskiego, mierzącego 2100 akrów, czyli 850 hektarów. Można by powiedzieć, że mam tam warunki, aby poganiać po lesie.

Las ma dla mnie specjalne znaczenie. Kocham przyrodę, zwierzęta, drzewa i zieleń. Co jakiś czas wyskakuję z Chicago, aby otrząsnąć się z miejskiego pyłu i zaduchu, odświeżyć na nowo kontakt z zielenią, odetchnąć świeżym, żywicznym powietrzem, naładować swoje psychiczne akumulatory i przygotować się do przeżycia dalszych miesięcy wśród betonowych murów.

Łażąc po lesie poklepuję znajome drzewa, kłaniam się spotkanym po drodze łaniom i coraz częściej spotykam dzikie indyki!

Ciekawe bydle ten indyk. Tak, wiem doskonale, że to właśnie z Ameryki przywieziono do Europy pierwsze indyki. I wiem także, że tutejszy Dzień Dziękczynienia nie mógłby sie odbyć bez udziału indyka, i to najlepiej w sosie żurawinowym. Jednak dla mnie indyk, szczególnie ten dziki indyk, jest ptakiem specjalnym, specyficznym i bardzo interesującym.

[…]

Osadnicy.
Ciekawostki

„Dziękować, dawać, brać…

Osadnicy. Wiemy skąd się wzięło to święto. Pierwsi osadnicy dziękowali Stwórcy za pierwsze plony. Dla nich Bóg jeden był gospodarzem tej ziemi, gdzie schronili się przed prześladowaniami religijnymi w Anglii. Inaczej interpretowali oficjalną doktrynę, a może także – uchowaj Boże – fałszowali śpiewając psalmy. Spakowali więc skromny dobytek i nie patrząc za siebie, ruszyli ku ziemi obiecanej z radością i dziękczynieniem w sercu, że Pan wyprowadził ich z domu niewoli.

Na rozległych przestrzeniach Ameryki tylko Bóg był ich Panem i Władcą. Był to jeszcze czas, kiedy wspólnie z „czerwonymi braćmi” zasiadali do uczty dziękczynienia, jedli indyka i palili fajkę pokoju. Dopiero później, gdy zaczęli obrastać w bogactwo i wydało im się, że stają się potężni, drogi białych i czerwonych braci rozeszły się. Było czego bronić, a więc i o co walczyć. Każda sankcja obronna stwarza już możliwość zabijania. W zapomnienie poszła pierwotna jedność, w zapomnienie poszło Boże przykazanie.

Tamtej historii wielu już nie pamięta. Dzień Dziękczynienia stał się więc Świętem Indyka. Nie dziękujemy Bogu nawet za to, że stworzył indyka. Naturze także nie dziękujemy, że tak sprytnie zgromadziła odpowiednią ilość atomów, przyprawiła je innymi składnikami i wyszedł z tego indyk.

[…]

Thanksgiving
Ciekawostki

Indyk na Wesoło

Przepis na Indyka  # I

O indyku na pieczyste przepis każdy zna,

A nadzienie?

Proszę bardzo, oto słowa dwa:

Pół bochenka pieczywa naprędce pokrusz

i skrop syropem w foremce,

dodaj suszu z owoców moreli,

z pół słoika agrestowej jelly,

ze dwa plastry ananasa z puszki,

ćwiartki jabłka (bez pestek) i gruszki,

parę deka migdałów mielonych

i kasztanów obranych, suszonych.

Jeśli ten specyjał przysparza ci troski,

orzech pecan weź albo i włoski,

ilościowo proporcje dobieraj…

pół laseczki cynamonu ścieraj,

trzy goździki, masełko rozgrzane,

 

pięć jaj roztrzepanych z parmezanem… […]