Dziecięcy karabin maszynowy
Ceremonia, która zamierzam opisac miala miejsce przeszlo 60 lat temu, czyli wiecej niz kopa lat wstecz. Pomimo, ze mieszkam w Meksyku od 54 lat, uroczystosc, jaka miala miejsce przeszlo pól wieku temu, stoi mi w pamieci i przed oczyma tak, jakby to wszystko odbylo sie zaledwie wczoraj.
Wszystko koncentruje sie wokól daty (11 listopada 1938 r.) i miejsca wydarzenia, jakim byla ujezdzalnia I-go Pulku Szwolezerów na ulicy Szwolezerów w Warszawie. A co wlasciwie takiego specjalnego mialo tam miejsce? W skali swiatowej czy historii Polski to wlasciwie nic specjalnego ani godnego uwagi nie zaszlo. Lecz… wlasnie chodzi o te „lecz…” Wracam wiec pamiecia wstecz, o te kilkadziesiat lat, pokrytych juz kurzem historii i jednej z najkrwawszych, i najburzliwszych epok ludzkosci.